Monitor Podatkowy

nr 2/2013

Dochód akcjonariusza spółki komandytowo-akcyjnej. Glosa do wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z 23.10.2012 r., II FSK 382/11

Hanna Filipczyk
Autorka jest doradcą podatkowym, menadżerem w Zespole Doradztwa Podatkowego Accreo Taxand.
Abstrakt

Orzeczenie NSA

W glosowanym orzeczeniu Naczelny Sąd Administracyjny (dalej: NSA) zaprezentował pogląd prawny dotyczący sposobu opodatkowania podatkiem dochodowym od osób fizycznych dochodu osiągniętego przez akcjonariusza spółki komandytowo-akcyjnej (dalej: SKA). Uznał on (teza pierwsza), że dochód ten pochodzi ze źródła: działalność gospodarcza, określonego w art. 10 ust. 1 pkt 3 ustawy z 26.7.1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych1 (dalej: ­PDOFizU). Uznał również, że na akcjonariuszu spoczywa obowiązek bieżącego wpłacania zaliczek miesięcznych na poczet podatku dochodowego od osób fizycznych w trakcie roku, którego dotyczy zysk SKA, na podstawie art. 44 ust. 1 pkt 1 i ust. 3 PDOFizU (teza druga).

Glosa

Pogląd ten, jak też – przede wszystkim – sposób jego uzasadnienia nie zasługują w mojej ocenie na aprobatę.

Zagadnienie sporne w sprawie, dobrze opracowane w literaturze2, przez kilka ostatnich lat było przedmiotem niechlubnych rozbieżności orzeczniczych (w przypadku podatników podlegających PDOFizU judykatura wypracowała nie mniej niż cztery różne stanowiska3). Podobna niepożądana obfitość konkurujących ze sobą poglądów jest konsekwencją wybrakowanego kształtu ustaw o podatkach dochodowym. Ustawy te – niczym buddyjskie trzy małpy – milczą na temat akcjonariusza SKA, są ślepe na jego szczególny status prawnohandlowy w ramach spółki hybrydalnej (osobowej, lecz z silnym substratem kapitałowym4), jaką jest SKA, a także głuche na lamenty podatników i płatników.

W odniesieniu do bliźniaczej kwestii opodatkowania dochodu akcjonariusza będącego osobą prawną dotkliwe kontrowersje doprowadziły do podjęcia uchwały z 16.1.2012 r., II FPS 1/115. Nie wyeliminowała ona jednak rozbieżności orzeczniczych w odniesieniu do akcjonariusza będącego osobą fizyczną. Świadczy o tym między innymi glosowany wyrok.

Pierwsza z wymienionych powyżej tez – o pochodzeniu przychodu (dochodu) akcjonariusza ze źródła: działalność gospodarcza – została przez sąd wywiedziona z treści art. 5b ust. 2 PDOFizU. Zgodnie z tym przepisem jeżeli pozarolniczą działalność gospodarczą prowadzi spółka niemająca osobowości prawnej, przychody wspólnika spółki z udziału w takiej spółce uznaje się za przychody z pozarolniczej działalności gospodarczej. Naczelny Sąd Administracyjny potraktował ten przepis jako ustanawiający (cytując) fikcję prawną przynależności wszelkich dochodów wspólników spółek osobowych (a zatem także akcjonariusza SKA) z podanego źródła. Choć pogląd ten ma pewne słabości, moim zdaniem jego przyjęcie nie jest błędem6. Nie pociąga on jednak za sobą tezy drugiej – o konieczności odprowadzania zaliczek na podatek dochodowy w ciągu roku podatkowego. Przychód należny nie może bowiem powstać u akcjonariusza SKA przed dystrybucją zysku.

Zgodnie z art. 14 ust. 1 PDOFizU za przychód z pozarolniczej działalności gospodarczej uważa się kwoty należne, choćby faktycznie nie zostały otrzymane. Brak podstaw do uznania, że przychód należny dla akcjonariusza powstaje przed podjęciem uchwały walnego zgromadzenia SKA o podziale zysku za rok obrotowy w części przypadającej akcjonariuszom; w świetle art. 146 § 2 pkt 2 ustawy z 15.9.2000 r. – Kodeks spółek handlowych7 (dalej: KSH)8 uchwała ta wymaga, pod rygorem nieważności, zgody wszystkich ­komplementariuszy. Akcjonariusz nabywa wierzytelność wobec tej spółki dopiero wraz z wystąpieniem przesłanek określonych w KSH, tj. z zaistnieniem sekwencji zdarzeń zakończonej przeznaczeniem zysku do podziału. Zgodnie z art. 347 § 1 w zw. z art. 126 § 1 pkt 2 KSH na sekwencję tę składają się: wykazanie zysku w sprawozdaniu finansowym, zbadanie sprawozdania finansowego przez biegłego rewidenta, wreszcie przeznaczenie zysku przez zgromadzenie wspólników do wypłaty uprawnionym akcjonariuszom w drodze uchwały9.

Wprawdzie zatem słusznie sąd stwierdza, że [...]