Abstrakt
Problem opodatkowania budowli podatkiem od nieruchomości budzi kontrowersje od wielu lat. W Monitorze Podatkowym Nr 12/2010 r. ukazał się artykuł Wojciecha Morawskiego i Tomasza Rolewicza pt. Opodatkowanie podatkiem od nieruchomości obiektów przemysłowych. Korzystna dla podatników ewolucja orzecznictwa. Poniższe opracowanie stanowi w pewnym stopniu jego kontynuację, pokazując, że najprawdopodobniej ewolucja orzecznictwa została niemalże zakończona.
Czego „formalnie” dotyczy wyrok
Wyrok TK z 13.9.2011 r. (P 33/09) ściśle formalnie dotyczy opodatkowania podatkiem od nieruchomości podziemnych wyrobisk górniczych. Teza wyroku odwołuje się wprost do tego konkretnego przedmiotu opodatkowania i brzmi:
Art. 2 ust. 1 pkt 3 w związku z art. 1a ust. 1 pkt 2 ustawy z 12.1.1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych (…), rozumiany w taki sposób, że nie odnosi się do podziemnych wyrobisk górniczych oraz może odnosić się do obiektów i urządzeń zlokalizowanych w tych wyrobiskach, jest zgodny z zasadą ustawowej określoności regulacji podatkowych i zasadą poprawnej legislacji wywodzonymi z art. 217 w związku z art. 84 i art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
Istotne jest to, że TK wreszcie dogłębnie zbadał problem opodatkowania podziemnych wyrobisk górniczych. Dotychczasowe orzecznictwo sądów administracyjnych nie odpowiadało bowiem nawet na pytanie, o co toczy się spór. Postronny obserwator tego wieloletniego sporu mógł być poważnie zdezorientowany w toku lektury orzeczeń sądowych. Występowała bowiem zaskakująca zbieżność poglądów sądów administracyjnych oraz podatników co do tego, że podziemne wyrobisko rozumiane jako dziura w ziemi, pustka wydrążona w górotworze nie jest opodatkowana podatkiem od nieruchomości. Problem tkwił w tym, że efektem tak – pozornie – zgodnych poglądów było to, że sądy administracyjne oddalały skargi na decyzje, na mocy których tak rozumiana „dziura w ziemi” była opodatkowana.
Jak ten cud mógł się zdarzyć?
Pierwszym krokiem było dokonanie w praktyce orzeczniczej redefinicji pojęcia podziemnego wyrobiska górniczego. W orzecznictwie sformułowano koncepcję, iż podziemne wyrobisko powinno być traktowane nie jako jednorodny obiekt, lecz jako budowla składająca się z poszczególnych obiektów (urządzeń) funkcjonalnie ze sobą powiązanych, tj. szybów, sztolni, linii energetycznych itp., służących – ogólnie mówiąc – wydobywaniu kopalin. Wspomniane obiekty i urządzenia stanowią część składową wyrobiska górniczego służącego prowadzeniu działalności gospodarczej i właśnie od tych obiektów (urządzeń) winien być naliczony podatek od nieruchomości1. Efektem był pogląd, że opodatkowaniu nie podlega wyrobisko w rozumieniu Prawa geologicznego i górniczego (dalej: PGGU)2, przestrzeń w nieruchomości gruntowej lub górotworze powstała w wyniku robót górniczych3, ale to co jest w wyrobisku.
Jednak ponad wszelką wątpliwość efektem także tych wyroków, w których wyraźnie negowano opodatkowanie samego wyrobiska jako „dziury w ziemi”, było jednak jej opodatkowanie. Wyjaśnienie tej sytuacji tkwi w sposobie ujmowania wyrobisk górniczych w klasyfikacjach statystycznych. Klasyfikacja Środków Trwałych (KŚT) obowiązująca od 1.1.2000 r.4 nie wyszczególnia wprost wyrobisk górniczych, ale znajduje się w niej grupa 2, podgrupa 20, rodzaj 200 „Budowle dla górnictwa i kopalnictwa”, do której są one zaliczane. Wcześniej w Klasyfikacji Rodzajowej Środków Trwałych (KRŚT) istniała podgrupa 21, rodzaj 211, do których zaliczane były „Kapitalne wyrobisko górnicze”. Użycie zwrotu „budowle górnicze” nie mogło mieć oczywiście znaczenia dla klasyfikacji obiektów obejmowanych rodzajem 200, gdyż definicja statystyczna budowli nie nawiązuje do definicji budowli w prawie budowlanym, a tym samym w podatku od nieruchomości5.
Istota problemu tkwiła w [...]