Monitor Prawniczy

nr 19/2011

Pojęcie interesu grupy spółek jako kategoria wyjściowa dla polskiego prawa holdingowego

Paweł Błaszczyk
Autor jest adiunktem w Katedrze Międzynarodowego Prawa Prywatnego i Handlowego na WPiA UW, adwokatem, partnerem w Kancelarii Adwokacko-Radcowskiej Błaszczyk i Partnerzy w Warszawie.
Abstrakt

Problematyka prawa grup spółek, zwanego w doktrynie także prawem koncernowym lub prawem holdingowym1, jest przedmiotem żywego zainteresowania zarówno w nauce prawa, jak i wśród praktyków. Według poglądu szeroko prezentowanego w polskim piśmiennictwie obecne „szczątkowe” prawo grup spółek jest niewystarczające i wymaga pilnej nowelizacji2. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom uczestników obrotu gospodarczego, w kręgach rządowo-eksperckich podjęto prace nad nową regulacją prawa holdingowego. Efektem tych działań było przygotowanie aż dwóch konkurencyjnych propozycji nowelizacyjnych. Żadna z nich nie została jednak uchwalona, a prace nad projektem prawa grup spółek stanęły w miejscu. Wydaje się, że impulsem do dalszej – niewątpliwie potrzebnej – dyskusji na temat prawa holdingowego mogą być najnowsze postulaty zgłoszone na forum prawa Unii Europejskiej (UE) przez tzw. „grupę refleksji” (Reflection Group)3. To gremium europejskich prawników zostało powołane przez Komisję Europejską (KE) w grudniu 2010 r. w celu opracowania założeń i kierunków przyszłych zmian w europejskim prawie spółek. Na tle wniosków przedstawionych przez członków „grupy refleksji”, a zwłaszcza dostrzeżenia przez nich potrzeby uregulowania pojęcia „interesu grupy spółek”, istotne znaczenie ma również najnowsze stanowisko polskiej judykatury co do wykładni pojęcia „interes spółki”4. Oba powyższe pojęcia są ze sobą ściśle związane i nie sposób interpretować je całkowicie odrębnie.

Wprowadzenie

Konsekwencją szeroko prezentowanego poglądu, że obecne „szczątkowe” przepisy dotyczące grup spółek – tj. przede wszystkim art. 7 Kodeksu spółek handlowych5 – są niewystarczające i nie odpowiadają współczesnym potrzebom obrotu, są wzmożone prace prowadzone nad nowym unormowaniem. W rezultacie tych działań doszło do przedstawienia dwóch rządowych projektów nowelizacyjnych: projektu z 22.3.2010 r. opracowanego przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Cywilnego (projekt KKPC)6 oraz projektu z 8.3.2010 r. przygotowanego przez Ministerstwo Gospodarki7. Dość kuriozalne jest przy tym, że obie propozycje nowelizacji, mimo że dotyczą tych samych zagadnień, zostały oparte na całkowicie przeciwnych założeniach i w wielu kwestiach wykluczają się wzajemnie8. Sytuacja ta odzwierciedla wysoce sporny charakter omawianej problematyki i potwierdza tezę, że treść przyszłej regulacji wymaga głębokiej refleksji i starannych przygotowań. Znamienne jest, że wobec braku konsensusu co do pożądanego kształtu nowelizacji projekt Ministerstwa Gospodarki został ostatecznie wycofany, a uchwalenie projektu KKPC stało się bardzo wątpliwe. Jak wynika z informacji zawartej na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości, prace nad projektem KKPC „zostały zawieszone, aż do czasu opracowania nowych założeń w zakresie prawa grup spółek”. Pomimo zatem niedawnej „obfitości” pomysłów legislacyjnych dotyczących prawa grup spółek, w obecnej sytuacji brak jest jasności co do perspektywy uchwalenia nowej regulacji, a zakres i treść przyszłych unormowań pozostaje sprawą otwartą.

Nie ulega jednak wątpliwości, że problem holdingów, zwłaszcza zaś o charakterze faktycznym – które licznie funkcjonują w praktyce obrotu gospodarczego, pozostał nierozwiązany. Zważywszy że zagadnienie relacji w grupach spółek unormowano w sposób kompleksowy jedynie w nieliczonych ustawodawstwach, wniosek ten dotyczy także innych państw europejskich9. Jak podnosi się w opracowaniach europejskiej doktryny, przeważającą obecnie formą prowadzenia działalności przez duże podmioty gospodarcze są międzynarodowe grupy spółek, nie zaś pojedyncze spółki10. Struktury tego rodzaju są na ogół zorganizowane i zarządzane poprzez sieć spółek zależnych zlokalizowanych w różnych państwach europejskich i pozaeuropejskich. Podstawową zaletą powyższego modelu działalności biznesowej jest elastyczność i skuteczność procesu zarządzania, wynikająca z optymalnego połączenia scentralizowanej kontroli wykonywanej przez spółkę dominującą oraz autonomii przyznanej spółkom zależnym11. Korzyści związane z funkcjonowaniem holdingów są zarazem szczególnie wyraźne na tle doświadczeń ostatniego kryzysu gospodarczego. W doktrynie podkreśla się, że załamanie gospodarcze z lat 2008–2009 uwidoczniło, jak istotną cechą prowadzenia biznesu jest elastyczność, która umożliwia dostosowanie działalności do zmiennych uwarunkowań zewnętrznych oraz bieżące wprowadzanie innowacji finansowych, organizacyjnych lub technologicznych12.

Wnioski europejskiej doktryny są w pełni uzasadnione także w polskiej rzeczywistości gospodarczej. Dlatego też z tym większym zainteresowaniem wypada przyjmować inicjatywy w zakresie prawa grup spółek podejmowane na szczeblu prawa europejskiego. Najnowsze stanowisko w tej mierze prezentowane na forum UE wynika z niedawno opublikowanego raportu ekspertów KE – tzw. „grupy refleksji”, który dotyczy przyszłości europejskiego prawa spółek (dokument z 5.4.2011 r. pt. „Report of the Reflection Group On the Future of EU Company Law”). Członkiem owego gremium jest także przedstawiciel polskiej doktryny prawa – prof. Stanisław Sołtysiński. Problematyka holdingów stanowi jedno z najważniejszych zagadnień spośród kwestii poruszonych przez „grupę refleksji”, a zasadniczy postulat unijnych ekspertów dotyczy potrzeby wyodrębnienia pojęcia interesu grupy spółek. W raporcie z 5.4.2011 r. de lege ferenda wnioskuje się m.in. wydanie przez KE zalecenia dotyczącego uregulowania w państwach członkowskich pojęcia interesu grupy spółek. Autorzy raportu nie przedstawili natomiast precyzyjnej definicji tego pojęcia, pozostawiając jego konkretyzację prawodawstwu poszczególnych państw UE.

Wydaje się, że na gruncie polskiego prawa cenną wskazówką co do kierunku interpretacji lub wyraźnego uregulowania interesu grupy spółek jest orzeczenie SN z 5.11.2009 r.13, w którym dokonano wykładni pojęcia interesu spółki. Jak wynika bowiem z rozważań literatury zagranicznej, relacje pomiędzy interesem spółki oraz interesem grupy spółek – prezentowane na ogół jako konflikt dwóch wartości, tj. „jedności” i „różnorodności” (ang. unity and diversity, niem. Einheit und Vielheit)14 – stanowią istotę problematyki prawa grup spółek.

Zasadnicze problemy dotyczące funkcjonowania grup spółek

Podstawą do postawienia tezy o potrzebie prawnego wyodrębnienia interesu grupy spółek są wnioski wynikające z analiz ekonomicznych oraz praktyka obrotu gospodarczego. Powstawanie grup spółek jest zjawiskiem przede wszystkim o charakterze ekonomicznym i stanowi element szerszego procesu, polegającego na koncentracji gospodarczej15. Trafna jest uwaga M. Romanowskiego, że „grupa kapitałowa jest »koncepcją biznesową«; nie jest »wynalazkiem prawnym« (...) została przez prawo »odkryta«, a nie »wynaleziona«”16. Koncepcja grupy spółek jest odpowiedzią na potrzeby rynku i w nowoczesnych państwach jest faktem gospodarczym, tzn. grupy spółek realnie funkcjonują w obrocie gospodarczym. Na popularność struktur holdingowych wpływa m.in. możliwość ograniczenia w ich ramach tzw. kosztów transakcyjnych, które w grupach spółek są na ogół niższe, niż w przypadku niezależnych firm funkcjonujących na rynku17. Powstawanie grup spółek związane jest ponadto z procesem globalizacji i rozwojem działalności transgranicznej, które to zjawiska gospodarcze wymagają zwiększonej koncentracji kapitału w celu sprostania wyzwaniom walki konkurencyjnej18. Holdingi są również korzystne ze względów podatkowych, ponieważ [...]