ADR. Arbitraż i Mediacja

nr 3/2019

Mediacja w postępowaniu administracyjnym – uwagi de lege lata i de lege ferenda

DOI: 10.32027/ADR.19.3.5
Anna Kordik
Abstrakt

Uwagi wprowadzające Podejmując rozważania w tej materii przedmiotu należy uwzględnić nowelizacją przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego z 1.6.2017 r. Instytucja ta znalazła również miejsce we wcześniejszych regulacjach normatywnych, tj. ustawie z 30.8.2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (art. 115–122). Czynnikiem kształtującym tę instytucję były decyzje, dyrektywy, zalecenia jak i rekomendacje Unii Europejskiej1. W pełni, zatem staje się uzasadniony pogląd dominujący w doktrynie, że agenda mediacji stała się koniecznym i obligatoryjnym elementem wprowadzanym do polskich gałęzi prawnych. Potrzebę jak i zasadność wprowadzenia tejże regulacji postulowali T. Frey, Z. Kmieciak, W. Federyczyk2. W przedmiotowym wprowadzeniu warto zwrócić uwagę – co czyni M. Tabernacka – że regulacja ta daje możliwość skorzystania przez strony oraz organ postępowania z pomocy mediatora. Uwidocznioną przez ustawodawcę kwestią jest nie tylko konieczności polubownego załatwienia sprawy, ale także tzw. kultury organizacyjnej urzędu administracji3. Kluczowym czynnikiem przechylającym szalę co do potrzeby tej regulacji jest zjawisko zbliżania się organu do obywatela. Ta relacja organ – strona może – bo nie jest to przesądzone – prowadzić do ,,ocieplenia” szeroko pojętej administracji publicznej i wzajemnych relacji interesant (strona) – organ.47Mediacja4 – doktrynalne dylematy Nowelizacja i standaryzowanie Kodeksu postępowania administracyjnego do współczesnych wymogów unijnych nastręczało powołanemu zespołowi ds. przeprowadzenia Reformy Postępowania Administracyjnego5 wiele problemów normodawczych w przedmiocie wprowadzenia mediacji jako prawnego instrumentu w zakresie alternatywnych metod rozwiązywania sporów na grunt prawa administracyjnego. Dylematy te jak i zacięte dyskusje wsparte były na zagadnieniach konstytucyjno-doktrynalnych. Pierwszym z nich była konstytucyjna zasada sprawiedliwości proceduralnej, natomiast drugi brany pod uwagę aspekt to prawo do wysłuchania6. Zasada sprawiedliwości proceduralnej7 nie wynikała wprost z postanowień Konstytucji PRL, została ona wywiedziona z orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego. W orzeczeniu z 7.1.1992 r., z art. 1 poprzedniej ustawy zasadniczej, wywiódł TK zasadę sprawiedliwości proceduralnej, czyli dostępu obywatela do sądu8. Wyprowadzona przez Trybunał zasada znalazła miejsce w obecnie 48obowiązującej ustawie zasadniczej w treści art. 45 ust. 19 w zakresie nie tylko prawa do sądu10, ale także – jak wskazuje powołana norma tego artykułu – do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy. Prawo do wysłuchania również nie wynika wprost z postanowień obecnie obowiązującej ustawy zasadniczej, ale zawiera się w normie art. 45 ust. 1 w połączeniu z art. 32 w przedmiocie zasady równości jak i zakazu dyskryminacji w związku z normą art. 77 ust. 2 ustawy zasadniczej11. Jednakże pomimo tych doktrynalnych konstytucyjnych obiekcji co do naruszenia omawianych zasad, są one dopuszczalne w zakresie alternatywnych sposobów załatwienia spraw w postępowaniu administracyjnym. Czynnikiem przeważającym ,,szalę” w tym przedmiocie była nie tylko efektywność postępowania administracyjnego12, partnerskich relacji między organem a obywatelem, ale także zastąpienie zasady władczości zasadą wspólnego dialogu13. Równie istotnym elementem tej instytucji z prawnego jak i społecznego punktu widzenia jest jej...