Abstrakt
Skrócone postępowanie przed ławą przysięgłych (Summary Jury Trial) Skrócone postępowanie przed ławą przysięgłych (inaczej rozprawa doradcza lub skoncentrowana rozprawa1, ang. summary jury trial, SJT) jako metoda ADR zostało zainicjowane w 1980 r. przez sędziego Thomasa Lambrosa2. Forma ta, zaliczana do ewaluatywnych sposobów rozwiązywania sporów3, jest ściśle związana z modelem amerykańskiego postępowania cywilnego przed sądem powszechnym z udziałem ławy przysięgłych4. Polega ona na przeprowadzeniu przez sędziego na wniosek stron lub na podstawie skierowania sądu uproszczonego, skróconego i niewiążącego postępowania przed ławą przysięgłych5. W postępowaniu tym biorą udział strony, przewodniczący (sędzia)6 i sześcioosobowa ława 75niezależnych i bezstronnych przysięgłych7, która wybierana jest albo spośród ławników wpisanych na listy sądowe bądź osób nieznajdujących się na takich listach8. Celem postępowania jest uświadomienie stronom jakie będzie prawdopodobne rozstrzygnięcie, jeżeli spór zostanie rozwiązany na drodze postępowania z udziałem ławy przysięgłych9. W założeniu ma ono zatem skłonić strony do spojrzenia na spór z innej perspektywy i ugodowego zakończenia sporu (np. w drodze mediacji) przed ewentualnym merytorycznym rozpoznaniem sprawy przez sąd10 (postępowanie to nazywa się wówczas trial de novo11). Tradycyjnie tę metodę ADR stosuje się w krajach o systemie common law w sprawach mogących być rozpoznanymi w postępowaniu sądowym przed ławą przysięgłych. Z tego też względu wydaje się, że stosowanie tego sposobu rozwiązywania sporu nie znajdzie swoich zwolenników w Polsce12, tym bardziej, że koszt takiego postępowania z uwagi na konieczność pokrycia przez strony wynagrodzenia członków ławy przysięgłych, a niejednokrotnie także pełnomocników przygotowujących prezentację stanowisk stron, jest znaczny13. Poza tym trzeba pamiętać o tym, że zastosowanie tej metody nie prowadzi bezpośrednio do zakończenia sporu między stronami. Ten efekt można osiągnąć dopiero w postępowaniu toczącym się po zakończeniu summary jury trial, zatem strony w rzeczywistości muszą ponieść koszt obydwu postępowań, chyba że po zakończeniu SJT samodzielnie dojdą do porozumienia w drodze negocjacji. Dlatego też w praktyce metoda SJT stosowana jest w przypadku skomplikowanych spraw, gdzie: 1) istnieje spór co do faktów, 2) jest duże prawdopodobieństwo, że postępowanie sądowe będzie długotrwałe, 3) wartość przedmiotu sporu jest znaczna14. Nie wydaje się również, aby ta metoda była właściwa przy rozwiązywaniu sporów rodzinnych, gdyż może zbyt mocno sugerować stronom sposób rozwiązania ich osobistych spraw, nie uwzględniając przy tym wszystkich okoliczności sporu. Z kolei takie rozwiązanie z pewnością będzie mniej trwałe w stosunku do wypracowanego osobiście przez strony z uwzględnieniem całokształtu ich sytuacji życiowej, zawodowej, rodzinnej i osobistej. Poza tym istnieje duże prawdopodobieństwo, że strona, 76która uzyskałaby korzystne dla siebie rozstrzygnięcie, nie byłaby skłonna do zawarcia ugody mniej dla siebie korzystnej, a dodatkowo wiedziałaby już jakie argumenty podniesie druga strona sporu w postępowaniu przed sądem, co umożliwiłoby jej lepsze przygotowanie się do sprawy. Skrócone postępowanie przed ławą przysięgłych w warunkach polskich może być prowadzone wyłącznie na podstawie zawartej umowy, a ze względu na brak podstaw prawnych, rolę sędziego jako urzędnika państwowego – jak to ma miejsce w przypadku stosowania tej metody w USA – może pełnić jedynie fikcyjny przewodniczący15. Sąd polski nie ma, tak jak np. sąd amerykański, możliwości skierowania stron sporu do tego postępowania z własnej inicjatywy bądź na ich wniosek16. Przebieg postępowania powinien być jak najbardziej zbliżony do tego, jaki byłby podczas „prawdziwej” rozprawy przed sądem17, aby strony miały pewność, że takie właśnie rozstrzygnięcie zapadłoby w ich sprawie w toku postępowania. Uproszczenie związane z tą metodą polega przede wszystkim na ograniczonej możliwości przedstawiania dowodów, w tym przede wszystkim przesłuchiwania świadków18. Po otwarciu sprawy, pełnomocnik każdej ze stron przedstawia w skrócie co w świetle zgromadzonych do tej pory dowodów zostałoby udowodnione, gdyby sprawa była rozpatrywana przed prawdziwą ławą przysięgłych19. Następnie ma on możliwość zaprezentowania dowodów rzeczowych, jakie zostały przez stronę, której jest pełnomocnikiem, zebrane20. Możliwe jest także krótkie przeprowadzenie dowodu z przesłuchania świadków, ale z zasady tylko po jednym z każdej strony21. Taki ograniczony zasięg powoduje również przyspieszenie postępowania. Zwykle każdej ze stron przysługuje godzina na dokonanie tych czynności22. Chodzi o to, aby cała rozprawa trwała nie dłużej niż cztery do pięciu godzin23, a praktycznie we wszystkich sprawach zakończyła się najpóźniej w ciągu jednego dnia24, góra dwóch, zamiast jednego czy dwóch miesięcy25. Trzeba jednak przy tym pamiętać, że jeżeli prezentacja stanowisk stron będzie zbyt ograniczona, to całe postępowanie będzie mało wiarygodne, a przez to istnieje duża szansa, że nie pomoże ono stronom sporu w osiągnięciu ostatecznego porozumienia26. Ława przysięgłych może mieć świadomość, 77że uczestniczy w jednej z form ADR i że ich decyzja nie będzie wiążąca w sprawie lub – przeciwnie – może nie mieć takiej świadomości27. To ostatnie rozwiązanie wydaje się słuszne, gdyż istnieje większa szansa, że ława przysięgłych potraktuje wówczas swoją rolę odpowiedzialnie i wyda taki werdykt, który byłby najbardziej zbliżony, do tego, jaki zapadłby w postępowaniu sądowym28. Po przedstawieniu stanowisk stron oraz przytoczonych na ich poparcie dowodów ława przysięgłych po odbyciu narady wydaje werdykt, mający się stać podstawą osiągnięcia porozumienia między stronami29. Następnie strony i ich pełnomocnicy mają możliwość zadawania ławie przysięgłych pytań dotyczących podstaw ich decyzji30. W niektórych sądach po przeprowadzeniu SJT następuje skierowanie stron do obowiązkowych negocjacji31. Binding mediation Binding mediation, co można przetłumaczyć na język polski jako „wiążąca mediacja”, dla osób znających...