ADR. Arbitraż i Mediacja

nr 4/2014

O potrzebie regulacji zawodu mediatora

Tomasz Cyrol
radca prawny, mediator, Centrum Alternatywnego Rozwiązywania Sporów przy WPiA Uniwersytetu Jagiellońskiego
Abstrakt

Wprowadzenie  Podstawowym problem w rozwoju mediacji w Polsce, jako jednej z alternatywnych metod rozwiązywania sporów jest to, że wciąż jest ona w dużej mierze tworem czysto teoretycznym, w rzeczywistości w bardzo małym stopniu wykorzystywanym. Należy postawić więc odważną tezę, że mediacja w Polsce nie funkcjonuje.  Istnieje kilka powodów tego stanu rzeczy, które autorowi niniejszego artykułu udało się zaobserwować z różnych perspektyw. Po pierwsze, jako czynny zawodowo adwokat w toku prowadzonych spraw musi podejmować decyzje, czy doradzać stronie udział w mediacji, a jeśli tak, to w przypadku mediacji pozasądowych komu zlecić jej prowadzenie, ewentualnie doradzić na którego z proponowanych przez sąd mediatorów wyrazić zgodę. Druga perspektywa spojrzenia na mediację oparta jest na wykonywaniu przez autora funkcji1 mediatora, natomiast trzecia – prowadzeniu zajęć z mediacji dla studentów WPiA UJ oraz w ramach studiów podyplomowych organizowanych przez Centrum ARS UJ.  Z obserwacji opartych na wykonywaniu, przez autora, wspomnianych funkcji wynika, że podstawowym problemem w rozwoju mediacji w Polsce są trzy, ewentualnie cztery, elementy.  Pierwszym elementem utrudniającym rozwój mediacji jest fakt, że instytucja ta jest wciąż mało znana w środowisku prawniczym, a poza nim wręcz w ogóle nieznana. Nawet jeśli przeciętny człowiek kojarzy, że mediacja jest czymś związanym z rozwiązywaniem sporów, to w najlepszym razie i tak jest ona mylona albo z negocjacjami, albo z arbitrażem.  Drugim elementem utrudniającym rozwój mediacji jest „charakter narodowy Polaków”. Scenariusz jednej z kultowych komedii oparty jest m.in. na wątku sporu pomiędzy sąsiadami wywołanego zaoraniem miedzy na szerokość „trzech palców”. Wielu mieszkańców Polski, można nawet użyć określenia „uwielbia” długotrwałe spory, których celem nie jest porozumienie, a pokonanie, czy wręcz poniżenie przeciwnika,...