ADR. Arbitraż i Mediacja

nr 1/2014

Instytucja mediacji w kontekście konstytucyjnego prawa jednostki do rozpatrzenia jej sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki

Artur Biłgorajski
doktor nauk prawnych, adiunkt w Katedrze Prawa Konstytucyjnego WPiA Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, współzałożyciel Śląskiego Stowarzyszenia Mediatorów MEDOS
Abstrakt

Uwagi wprowadzające  Celem niniejszego artykułu jest udzielenie odpowiedzi na dwa pytania, a mianowicie: 1) czy instytucja mediacji może być w ogóle uznana za lek na dręczącą współczesne systemy wymiaru sprawiedliwości chorobę przewlekłości postępowań; 2) a jeśli tak, to na ile ów lek może okazać się skuteczny?  Odpowiedzi mają istotne znaczenie, gdyż pozwolą prognozować o przyszłości instytucji mediacji, także w Polsce. Jeśli będą twierdzące, interesującej nas alternatywnej metodzie rozwiązywania sporów będzie można „wróżyć” świetlaną przyszłość. Jeśli natomiast będą przeczące, należało będzie raczej uznać, że odegranie w całej rozciągłości „pieśni przyszłości” – jak praktycy określają mediację – zostanie odłożone na bliżej nieokreślony moment.Prawo jednostki do rozpatrzenia jej sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki  Zakres prawa człowieka do rozpatrzenia jego sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki wyznaczają w Rzeczypospolitej Polskiej akty normatywne o różnym charakterze, różnej mocy prawnej i różnym zasięgu terytorialnym, pochodzące w dodatku od różnych – krajowych, europejskich i międzynarodowych – ośrodków decyzyjnych, co wiąże się bezpośrednio z multicentrycznością systemu źródeł prawa1. Kwestię tę należy 5w konsekwencji postrzegać przez pryzmat „geometrii trzech płaszczyzn”: międzynarodowego prawa praw człowieka2, europejskiego prawa praw człowieka3 oraz prawa krajowego Rzeczypospolitej Polskiej.   Na płaszczyźnie uniwersalnej interesujące nas prawo jest chronione przez art. 14 Międzynarodowego paktu praw obywatelskich (osobistych) i politycznych4. Na płaszczyźnie europejskiej prawo to gwarantują – z jednej strony – art. 6 i 13 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności5 Rady Europy oraz – z drugiej strony – art. 41 i 47 Karty praw podstawowych Unii Europejskiej6. Wreszcie, na płaszczyźnie krajowej, omawiane prawo jest – w pierwszym rzędzie – wywodzone z art. 2 (sprawiedliwość proceduralna) i art. 45 (prawo do sądu) Konstytucji RP 7, a następnie znajduje swoje rozwinięcie i konkretyzację w ustawach. Powołane przepisy winny być przy tym rozpatrywane w ścisłym związku z orzeczeniami – odpowiednio: Komitetu Praw Człowieka Organizacji Narodów Zjednoczonych, Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu oraz Trybunału Konstytucyjnego RP – wydanymi na ich podstawie. Pomimo użycia w wyżej wymienionych aktach normatywnych i orzeczeniach różnych fraz językowych, w każdym z nich chodzi o ochronę tej samej wartości, jaką jest szybkość rozpatrzenia sprawy – i w konsekwencji – jej rozstrzygnięcie8.   Warto w tym kontekście zwrócić uwagę na swoistą „gradację standardów”. Otóż międzynarodowe prawo praw człowieka wyznacza ogólne ramy, pewien minimalny standard prawa do rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki, z którym korespondować muszą uregulowania prawne przyjmowane...