ADR. Arbitraż i Mediacja

nr 3/2010

Skierowanie stron do mediacji przez sąd

Tomasz Strumiłło
doktorant w_Katedrze Postępowania Cywilnego I_WPiA Uniwersytetu Łódzkiego, aplikant radcowski
Abstrakt

I. Wprowadzenie  Regulacja instytucji mediacji w sprawach cywilnych została wprowadzona do Kodeksu postępowania cywilnego w 2005 r.1. Z dniem 19.4.2010 r. dokonano zmiany treści przepisów art. 1838 § 4, art. 436, 4452 oraz 5702 KPC2. Skutkiem tej nowelizacji jest m.in. dopuszczenie możliwości kierowania stron do mediacji również w postępowaniu uproszczonym. Ponadto uściślono, kto może pełnić funkcję mediatora w sprawach rodzinnych.  Zmiany ustawy procesowej dotyczą mediacji, dla której podstawę stanowi skierowanie przez sąd. Należy podkreślić, że w Polsce mediacja jest w dalszym ciągu procedurą stosunkowo nieznaną i rzadko wykorzystywaną, a skierowanie stron do mediacji stanowi najczęstszy sposób jej wszczęcia3. Niestety w praktyce okazuje się, że nawet jeśli dochodzi do takiego skierowania, mediacja nie zostaje przeprowadzona. Dlatego, korzystając z pewnych doświadczeń związanych z kilkuletnim obowiązywaniem przepisów o mediacji w sprawach cywilnych, przy okazji pewnej ich modyfikacji, warto po raz kolejny zastanowić się nad treścią postanowienia sądu o skierowaniu stron do mediacji oraz, przede wszystkim, nad oceną sytuacji, kiedy rzeczywiście skierowanie powinno następować. Wydaje się, że na obecnym etapie rozwoju omawianej alternatywnej metody rozwiązywania sporów sukces tej instytucji zależy przede wszystkim od sędziów. II. Mediacja odpowiedzią na niektóre problemy wymiaru sprawiedliwości  Powództwo wytoczone przed sądem powszechnym niewątpliwie stanowi w Polsce podstawową drogę rozwiązywania sporów wynikających ze stosunków cywilnoprawnych. W konsekwencji sądy są przeciążone, a postępowania długotrwałe. Ustawodawca podejmuje liczne próby walki z tym negatywnym zjawiskiem powodującym obniżenie zaufania wobec państwowego wymiaru sprawiedliwości. Tytułem przykładu tych działań można wskazać system prekluzji materiału procesowego, także w przypadku spraw niemających charakteru gospodarczego (zob. art. 207 § 3 KPC), wprowadzanie kolejnych postępowań przyspieszonych (elektroniczne postępowanie upominawcze) oraz poszerzanie kompetencji orzeczniczych referendarzy sądowych4. W rezultacie wiele wyroków nie odpowiada powszechnemu poczuciu sprawiedliwości – w przypadku gdy zapadają z pominięciem spóźnionych twierdzeń.  Nie ulega wątpliwości, że merytoryczne orzeczenia sądu niezwykle rzadko zadowalają wszystkie uczestniczące w postępowaniu podmioty. Natomiast wypracowany w drodze wzajemnych ustępstw kompromis ma daleko większe szanse na przynajmniej częściowe ich usatysfakcjonowanie aniżeli autorytarne rozstrzygnięcie sprawy przez sąd. Istotna jest również okoliczność, że ugody sądowe są przeważnie dobrowolnie respektowane przez ich strony, bez konieczności ich przymusowej egzekucji5. Dlatego popularne jest powiedzenie, że ”ugoda jest zawsze lepsza od nawet najlepszego wyroku„6.  Rozwiązanie powstałego sporu bądź usunięcie niepewności co do roszczeń wynikających z łączącego strony stosunku prawnego może nastąpić w drodze ugody przewidzianej w art. 917–918 KC. Jednakże zawarcie ugody przed sądem powszechnym, polubownym oraz mediatorem jest korzystniejsze dla wierzyciela w porównaniu do ugody, która jest jedynie czynnością materialnoprawną, chociażby ze względu na walor tytułu egzekucyjnego (zob. art. 777 KPC). Ponadto należy już w tym miejscu zauważyć, że ugody, stanowiące jednocześnie czynność procesową7, podlegają kontroli sądu, dlatego czynią zadość wszelkim wymaganiom odnośnie do formy czynności prawnej8.   W doktrynie podkreśla się, iż na gruncie polskiego Kodeksu postępowania cywilnego wyraźnie widoczna jest tendencja do ugodowego załatwiania spraw cywilnych (zob. art. 10 i 223 KPC)9. Ugoda sądowa może być zawarta przed wytoczeniem powództwa – w postępowaniu pojednawczym (art. 184–186 KPC) oraz w toku procesu na rozprawie. Niestety w praktyce osiągnięcie porozumienia przez strony jest bardzo trudne i do zawarcia ugody sądowej dochodzi rzadko.  W 2005 r. dodano trzeci sposób zawarcia ugody – tj. ugodę przed mediatorem. Wprowadzenie mediacji do KPC nie ogranicza ani nie zastępuje przewidzianych dotychczas sposobów zawarcia ugody sądowej. Może natomiast przyczynić się do częstszego korzystania z ugodowej drogi zakończenia sporu oraz odciążenia sądów powszechnych.   W odróżnieniu od ugód zawieranych w postępowaniu sądowym skorzystanie z mediacji pozwala na poufne załatwienie sprawy. Truizmem jest stwierdzenie, że wyłączenie jawności (art. 1834 § 1 KPC)10 ma istotne znaczenie dla ochrony tajemnic handlowych stron. Z art. 1834 § 3 KPC wynika, że strony w postępowaniu cywilnym nie mogą powoływać się na okoliczności ujawnione w toku mediacji, a w szczególności na propozycje wzajemnych ustępstw. Takie powoływanie się w postępowaniu sądowym czy przed sądem polubownym jest prawnie bezskuteczne11. Ustawodawca ogranicza zatem niebezpieczeństwo wykorzystania zaangażowania strony w alternatywną metodę rozwiązania sporu przeciwko jej interesom.   R. Morek12 słusznie zauważa, że polegając na tajemnicy mediacji, strony mogą powierzyć mediatorowi informacje, których nie byłyby skłonne ujawnić bezpośrednio sobie nawzajem13. Bezstronna osoba trzecia, posiadając szerszą wiedzę niż sędzia odnośnie do podstaw zaistniałego konfliktu, będzie mogła znacznie efektywniej doprowadzić do rozwiązania nie tylko samego konfliktu, ale również usunięcia jego przyczyn. W konsekwencji wybór omawianego instrumentu rozwiązywania konfliktów przyczynia się do utrzymania współpracy stron, co w długoterminowych relacjach handlowych ma podstawowe znaczenie14. Wyłączenie jawności mediacji nie ma jednak charakteru pełnego, przede wszystkim sama ugoda, która podlega kontroli ze strony sądu, nie jest poufna15.  Nie trzeba nikogo przekonywać, że mediator ma większe szanse na przywrócenie komunikacji między stronami niż sędzia przygotowany do orzekania o uprawnieniach i obowiązkach stron, który mimowolnie dokonuje oceny twierdzeń stron z punktu widzenia ich zasadności. W postępowaniu sądowym strony będą najprawdopodobniej mniej skłonne udzielać wyczerpujących informacji w obawie, że mogą być one wykorzystane przez przeciwnika. Ponadto przystąpienie do rokowań ugodowych może być odebrane jako oznaka słabości i brak merytorycznych argumentów na poparcie swoich twierdzeń16. Wyprowadzenie negocjacji w przedmiocie zawarcia ugody poza salę sądową pozwala wyeliminować przeszkody utrudniające wypracowanie wspólnego stanowiska, odciążając przy tym sądy, ale pozostawiając ich uprawnienia kontrolne względem postanowień stron.   Mediacja nie stanowi jednak idealnego środka usuwającego wszelkie niedogodności związane z załatwianiem spraw cywilnych. Nie w każdej sprawie okaże się ona skuteczna17. Omawiana metoda rozwiązywania sporów może być wykorzystywana do przedłużenia postępowania bądź w celu zyskania na czasie przez jedną ze stron (mediowanie w złej wierze)18.   Małe zainteresowanie mediacją w naszym kraju spowodowane jest przede wszystkim: emocjonalnym podejściem do sporu, które wyłącza racjonalne rozumowanie; niedoborem wiedzy na jej temat; brakiem zainteresowania ze strony fachowych pełnomocników, którzy często obawiają się utraty wynagrodzenia; negatywnymi doświadczeniami stron. Niezadowolenie stron może wynikać z niewłaściwego doboru spraw w przypadku kierowania do...