W przyszłym roku podwyżki będą odczuwalne nie tylko w ratach kredytów. Prawie wszystkie rady gmin w największych miastach zdecydowały o podwyższeniu stawek podatków i opłat lokalnych. Dotyczy to także podatków od nieruchomości – działek, mieszkań, domów czy biur. Stawka idzie w górę o 3,6%
W przyszłym roku podwyżki będą odczuwalne nie tylko w ratach kredytów. Prawie wszystkie rady gmin w największych miastach zdecydowały o podwyższeniu stawek podatków i opłat lokalnych. Dotyczy to także podatków od nieruchomości – działek, mieszkań, domów czy biur. Stawka idzie w górę o 3,6%.Maksymalne dozwolone prawem stawki podatków od nieruchomości zmieniają się w Polsce co roku. Ustala i ogłasza je Ministerstwo Finansów. I tak na przykład w 2022 r. za metr kwadratowy gruntu związanego z prowadzeniem działalności gospodarczej stawka maksymalna wyniesie 1,03 zł, a za pozostałe grunty 0,54 zł. Jest to wzrost o 4 i 2 gr w stosunku do stawek poprzednich. Za metr kwadratowy budynku mieszkalnego, bądź jego części trzeba będzie za to zapłacić daninę w kwocie nie wyższej niż 0,89 zł. W przypadku budynków przeznaczonych na działalność gospodarczą zmiana limitu jest najwyższa i wynosi 90 gr. W 2022 r. stawka nie może przekroczyć 25,74 zł. System jest zbudowany tak, że co prawda resort finansów informuje o maksymalnych stawkach podatku, ale to samorządy decydują, czy będą pobierały najwyższy dozwolony podatek. Jak pokazuje doświadczenie, bardzo często rozstrzygają, że będą stosować właśnie stawki maksymalne. Wśród największych miast w Polsce na ulgę nie mogą liczyć mieszkańcy m.in. Warszawy, Krakowa, Wrocławia, Łodzi, Poznania, Szczecina, Bydgoszczy czy Gdańska. W tych miastach już zdecydowano o wykorzystaniu maksymalnych dozwolonych stawek w 2022 r.
Stawki podatków od nieruchomości w 2022 r. w miastach wojewódzkich | ||||||
Miasto | Grunt | Budynki lub ich części | Od budowli | |||
| Związane z prowadzeniem działalności gospodarczej | Pozostałe | Mieszkalne | Związane z prowadzeniem działalności gospodarczej | Pozostałe | |
Warszawa | 1,03 zł | 0,54 zł | 0,89 zł | 25,74 zł | 8,68 zł | 2% |
Kraków | 1,03 zł | 0,54 zł | 0,89 zł | 25,74 zł | 8,68 zł | 2% |
Wrocław | 1,03 zł | 0,54 zł | 0,89 zł | 25,74 zł | 8,68 zł | 2% |
Łódź | 1,03 zł | 0,54 zł | 0,89 zł | 25,74 zł | 8,68 zł | 2% |
Poznań | 1,03 zł | 0,54 zł | 0,89 zł | 25,74 zł | 8,68 zł | 2% |
Gdańsk | 1,03 zł | 0,54 zł | 0,89 zł | 25,74 zł | 8,68 zł | 2% |
Szczecin | 1,03 zł | 0,54 zł | 0,89 zł | 25,74 zł | 8,68 zł | 2% |
Katowice | 1,03 zł | 0,51 zł | 0,87 zł | 25,74 zł | 8,68 zł | 2% |
Bydgoszcz | 1,03 zł | 0,54 zł | 0,89 zł | 25,74 zł | 8,68 zł | 2% |
Lublin | 1,00 zł | 0,52 zł | 0,83 zł | 24,45 zł | 8,34 zł | 2% |
Białystok | 0,98 zł | 0,54 zł | 0,88 zł | 25,10 zł | 8,60 zł | 2% |
Rzeszów | 1,03 zł | 0,37 zł | 0,80 zł | 25,74 zł | 7,74 zł | 2% |
Opole | 1,01 zł | 0,45 zł | 0,88 zł | 25,70 zł | 8,39 zł | 2% |
Toruń | 1,03 zł | 0,50 zł | 0,78 zł | 25,74 zł | 8,68 zł | 2% |
Kielce | 0,91 zł | 0,45 zł | 0,74 zł | 24,50 zł | 8,23 zł | 2% |
Olsztyn | 1,03 zł | 0,54 zł | 0,85 zł | 25,74 zł | 8,68 zł | 2% |
Zielona Góra | 1,03 zł | 0,29 zł | 0,46 zł | 25,74 zł | 5,71 zł | 2% |
Gorzów Wlkp. | 1,00 zł | 0,53 zł | 0,77 zł | 25,64 zł | 8,60 zł | 2% |
Są jednak aglomeracje, w których niektóre stawki są niższe – Katowice, Białystok, Rzeszów, Toruń, Zielona Góra czy Olsztyn. W najlepszej sytuacji są mieszkańcy Opola, Kielc i Gorzowa Wielkopolskiego. Tutaj rady miast zaproponowały wszystkie stawki niższe niż te zatwierdzone przez Ministerstwo. Najmniej za metr kwadratowy zapłacą mieszkańcy Kielc – w przypadku budynków mieszkalnych danina wyniesie 0,70 zł, a w przypadku gruntów związanych z działalnością gospodarczą 0,91 zł. Nie oznacza to jednak, że Kielczanie, jak i mieszkańcy pozostałych metropolii, nie odczują podwyżek – mniejsze lub większe, ale jednak wszędzie będą. Przy okazji podwyżek, warto jednak pamiętać, że podatek od nieruchomości to jedna z głównych danin zasilających budżety naszych gmin. Patrząc na procentowy udział podatku od nieruchomości w tworzeniu budżetu, można zauważyć, że największe znaczenie miał on w 2003 r., kiedy to wpływy z podatku w dochodach własnych samorządów wynosiły 27%. Choć od tego momentu odsetek ten sukcesywnie się obniżał, jednak od kilku lat jest na mniej więcej stałym poziomie – ok. 17%. Wciąż jest zatem ważnym elementem budżetów gmin. Jest to szczególnie zauważalne, jeśli spojrzy się na kwoty wpływające do budżetów. Rekordowy pod tym kątem okazał się być 2020 r. – wszystkie gminy w całym kraju z daniny od nieruchomości zebrały 9,2 mld zł. To ponad 2 razy więcej niż w 2002 r. Od tego okresu Główny Urząd Statystyczny udostępnia stosowne dane. Wtedy też do budżetów gmin z tytułu podatku od nieruchomości wpłynęły prawie 4 mld zł. A jak wygląda sytuacja w stolicach województw? Nie powinno być zaskoczeniem, że rekordzistą jest tutaj Warszawa, która na nieruchomościach zarobiła w zeszłym roku niemal 1,3 mld zł. Zawdzięcza to bez wątpienia temu, że na jej terenie zlokalizowanych jest wiele nieruchomości – szczególnie tych, od których naliczany jest wyższy podatek (np. biur czy centrów handlowych). Co ciekawe, dochód z podatku od nieruchomości stanowił tylko 9% dochodów własnych stolicy – jest to najniższy wynik w kraju. Imponującym wynikiem może poszczycić się Kraków, którego podatkowy dochód to niemal 0,6 mld zł. To 15% dochodów własnych stolicy Małopolski. Na drugim biegunie znajdują się aglomeracje z województwa lubuskiego, gdzie dochody z podatków od nieruchomości są najniższe – w Zielonej Górze 91 mln zł, a w Gorzowie Wielkopolskim prawie 85 mln zł.
Źródło: HRE Investments