Naczelny Sąd Administracyjny ostatecznie przesądził, iż czasu potrzebnego na usunięcie braków we wniosku o pozwolenie na budowę nie wlicza się do określonego art. 35 ust. 6 Prawa budowlanego 65-dniowego terminu potrzebnego na wydanie przez organ pozwolenia na budowę (II OSK 73/08).
Wyrok jest konsekwencją stosowania przez Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego określonej praktyki, która została poparta orzeczeniami Wojewódzkich Sądów Administracyjnych. Otóż zgodnie z treścią art. 35 ust. 3 Prawa budowlanego w przypadku stwierdzenia braków formalnych organ wyznaczał termin potrzebny do ich usunięcia, a w przypadku jego niedotrzymania wydawał decyzje o odmowie udzielenia pozwolenia na budowę. W praktyce zdarzało się dość często, iż wyznaczając termin na usunięcie braków, wymieniony organ przekraczałby ustawowy termin na wydanie pozwolenia. Przypomnieć w tym miejscu należy, iż jego przekroczenie skutkuje nałożeniem przez organ nadrzędny kary w wysokości 500 zł za każdy dzień zwłoki w wydaniu decyzji. Wskazana interpretacja przepisu doprowadziła do sytuacji, w której organ chcąc uchronić się przed koniecznością uiszczania kar, wyznaczał inwestorom zbyt krótki termin na usunięcie braków. W konsekwencji inwestor, mając zbyt mało czasu, nie był w stanie spełnić wymienionego żądania, w następstwie czego wydawano decyzje o odmowie udzielenia pozwolenia na budowę.
Na skutek wniesionej skargi kasacyjnej NSA ostatecznie rozstrzygnął, iż wskazany w art. 35 ust. 3 Prawa budowlanego termin ulega przedłużeniu o czas potrzebny na usunięcie omawianych braków. W orzeczeniu zauważono jednocześnie, że taka praktyka stoi w sprzeczności z zasadami zdefiniowanymi w Kodeksie postępowania administracyjnego.