Do sądowego sporu między podatnikami a fiskusem doszło w sprawie dotyczącej ulgi mieszkaniowej. Chodziło o interpretacje indywidualne, które na wniosek czterech osób zostały wydane przez Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej.
Wszyscy wnioskujący byli członkami jednej wspólnoty mieszkaniowej, która powstała po prywatyzacji Wojskowej Agencji Mieszkaniowej. Podatnicy twierdzili, że zamieszkiwane przez nich nieruchomości (zarówno jeśli chodzi o budynki, jak i instalacje konieczne do ich funkcjonowania) były zaniedbywane. Ponieważ od lat nie były remontowane, wnioskodawcy wskazywali na pilną konieczność przeprowadzenia niezbędnych napraw i renowacji. W tym celu mieszkańcy podjęli uchwałę, by wydzielić z posiadanej nieruchomości dwie niezabudowane działki, sprzedać je, a z uzyskanych środków sfinansować wszelkie prace związane z przywróceniem dobrego stanu i bieżącym utrzymaniem budynków. We wniosku o interpretację podatnicy wskazywali, że przypadające na nich zyski ze sprzedaży wydzielonych działek powinny zostać objęte podatkiem dochodowym od osób fizycznych. Jednak ponieważ w czasie przewidzianym na skorzystanie z ulgi mieszkaniowej przeznaczyli oni uzyskane środki na remont lokali i części wspólnych budynku, co w ich mniemaniu stanowiło realizację własnego celu mieszkaniowego. Z tego względu chcieli się upewnić, że mogą skorzystać ze zwolnienia przewidzianego w art. 21 ust. 1 pkt 131 ustawy z 26.7.1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (tekst jedn. Dz.U. z 2021 r. poz. 1128 ze zm.).
Dyrektor KIS był innego zdania. Odmawiając podatnikom prawa do skorzystania z ulgi argumentował, że wydatki na własne cele mieszkaniowe poczynione przez osobę fizyczną muszą być udokumentowane fakturami wystawionymi właśnie na nią. W omawianym zaś przypadku faktury za prace remontowe byłyby wystawiane na wspólnotę.
Wnioskodawcy zaskarżyli interpretację, a sądy stanęły po ich stronie. W pierwszej kolejności Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, a później Naczelny Sąd Administracyjny (II FSK 3598-3600/18, II FSK 3751/18) zaznaczyły, że pieniądze uzyskane ze sprzedaży prawa do części nieruchomości będą wpłacane na specjalne konto z konkretnie określonym celem, przez co nie będą stanowiły własności wspólnoty. W orzeczeniu wskazano, że wydatki poniesione na części wspólne budynku są w przepisach traktowane, jako przeznaczone na własne mieszkanie.