W 2014 r. małżeństwo kupiło od nadleśnictwa nieruchomość. Podstawę do dokonania transakcji stanowił art. 40a ustawy o lasach. Sprzedaż leśniczówki została potwierdzona aktem notarialnym, za którego sporządzenie notariusz zainkasował ponad 3 tys. zł z tytułu podatku od czynności cywilnoprawnych. Małżeństwo doszło jednak do wniosku, że danina została pobrana bezpodstawnie. Po przeanalizowaniu przepisów stwierdzili, że do transakcji miały zastosowanie przepisy o gospodarce nieruchomościami, a co za tym idzie czynność cywilnoprawna związana z kupnem-sprzedażą nieruchomości jest wyłączona z PCC. Stojąc na takim stanowisku dwa miesiące później podatnicy skierowali do urzędu skarbowego wniosek o stwierdzenie nadpłaty i zwrot pobranej daniny.
Organ podatkowy odmówił takiego działania. Powoływał się przy tym na art. 2 ust. 1 lit. g ustawy o PCC, który mówi, że omawianej daniny nie nakłada się na czynności cywilnoprawne w sprawach podlegających m.in. przepisom o gospodarce nieruchomościami. Sęk w tym, że zdaniem fiskusa wspomniane przepisy o gospodarce nieruchomościami nie mogą być utożsamiane z ustawą o lasach, a to właśnie regulacja z tego aktu prawnego, stanowiła podstawę prawną transakcji. Zdaniem urzędników ustawa o gospodarce nieruchomościami miałaby zastosowanie w przypadku omawianej inwestycji np. przy konieczności oszacowania wartości nieruchomości, albo przy potrzebie skorzystania z definicji tam zawartych, a do których odwołuje się ustawa o lasach.
Podatnicy usiłowali odwołać się od decyzji fiskusa, a ponieważ działania te nie przynosiły satysfakcjonujących ich rezultatów, spór trafił do sądu. WSA w Gorzowie Wielkopolskim stanął po stronie małżeństwa. W ocenie składu orzekającego przy omawianej transakcji miały zastosowanie przepisy o gospodarce nieruchomościami, co powinno skutkować wyłączeniem jej z opodatkowania PCC. Stanowisko to zostało podtrzymane również przez NSA, który w wyroku z 4.8.2015 r. (II FSK 1547/15) wskazał na drobną, ale znaczącą rzecz wybrzmiewającą w 2 ust. 1 lit. g ustawy o PCC. Otóż jest w nim odwołanie nie tyle do samej GospNierU, co ogólnie do „przepisów” o gospodarce nieruchomościami, co wskazuje na szerszy zakres regulacji dotyczącej wyłączenia z opodatkowania.