Art. 81 i n. TWE należy interpretować w ten sposób, że jeżeli w przypadku podmiotów podlegających temu samemu organowi władzy publicznej działanie stanowiące jednolite naruszenie reguł konkurencji zostało podjęte przez jeden podmiot, a następnie kontynuowane aż do jego zakończenia przez inny podmiot, będący następcą tego pierwszego podmiotu, który jednak nie przestał istnieć, na ten drugi podmiot można nałożyć sankcję za całe naruszenie, jeżeli zostanie ustalone, że te dwa podmioty znajdowały się pod nadzorem wspomnianego organu władzy publicznej. |
Po przeprowadzeniu dochodzenia wszczętego w czerwcu 2001 r. urząd ochrony konkurencji na mocy decyzji z 13.3.2003 r. stwierdził, że spółki z grupy Philip Morris wraz z AAMS, następnie z Ente Tabacchi Italiani, a wreszcie z ETI, zawarły i wprowadziły w życie kartel, którego celem i skutkiem było zakłócenie konkurencji w zakresie ceny sprzedaży papierosów na rynku włoskim w latach 1993–2000, z naruszeniem art. 2 ust. 2 lit. a) i b) ustawy Nr 287/90. Urząd nałożył grzywny administracyjne: na spółki z grupy Philip Morris – o łącznej wysokości 50 mln euro, a na ETI – w wysokości 20 mln euro.
Urząd ochrony konkurencji nałożył na ETI odpowiedzialność za działania podejmowane przez AAMS przed dniem 1.3.1999 r., ponieważ uznał, że kiedy zaczął funkcjonować Ente Tabacchi Italiani, który następnie został przekształcony w ETI, AAMS zaprzestał wykonywać działalność w zakresie produkcji i sprzedaży w sektorze tytoniu. W tych okolicznościach, nawet uwzględniając fakt, że AAMS w dalszym ciągu istnieje, ETI jest następcą AAMS na podstawie kryterium ciągłości gospodarczej.
Jak stwierdził Trybunał, z orzecznictwa wynika, że wspólnotowe prawo konkurencji dotyczy działalności przedsiębiorstw, a pojęcie przedsiębiorstwa obejmuje każdą jednostkę wykonującą działalność gospodarczą niezależnie od jej formy prawnej i sposobu finansowania. Jeżeli taki podmiot naruszy reguły konkurencji, ponosi za to odpowiedzialność zgodnie z zasadą odpowiedzialności osobistej.
Jeżeli na podmiot, który popełnił naruszenie, a przestał istnieć pod względem gospodarczym, ale w dalszym ciągu istnieje pod względem prawnym, nakłada się sankcję, może to być pozbawione skutku odstraszającego. Należy podkreślić, że gdyby nie przewidziano możliwości nałożenia sankcji na inny podmiot niż ten, który popełnił naruszenie, przedsiębiorstwa mogłyby unikać sankcji poprzez zwykłą zmianę ich tożsamości w drodze restrukturyzacji, zbycia lub innych zmian prawnych czy organizacyjnych.
Możliwość nałożenia sankcji za naruszenie na następcę nie może być wyłączona jedynie z powodu tego, że status prawny tego podmiotu został zmieniony i że funkcjonuje on według innych zasad niż przedsiębiorstwo, którego jest on następcą. Bez znaczenia jest także okoliczność, że przeniesienie działalności nie było decyzją jednostek, lecz ustawodawcy, i że zostało dokonane w celu przeprowadzenia prywatyzacji.
Nałożenie sankcji na ETI za naruszenie popełnione przez AAMS można uzasadnić tym, że oba te podmioty podlegają temu samemu organowi władzy publicznej.
Jeżeli bowiem dwa podmioty stanowią jedną jednostkę gospodarczą, sam fakt, że podmiot popełniający naruszenie w dalszym ciągu istnieje, nie stoi na przeszkodzie temu, aby sankcję nałożyć na podmiot, na który działalność gospodarcza została przeniesiona. Takie nałożenie sankcji jest dopuszczalne zwłaszcza, gdy te podmioty znajdowały się pod kontrolą tej samej osoby i przez wzgląd na ścisłe związki między nimi pod względem gospodarczym i organizacyjnym, wykonywały zasadniczo jednakowe polecenia gospodarcze.
Wyrok ETS z 11.12.2007 r. w sprawie C-280/06, Autorità Garante della Concorrenza e del Mercato przeciwko Ente Tabacchi Italiani i in.