Utworem jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia. Zgodnie z art. 8 ust. 1 i ust. 2 ustawy z 4.2.1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (t.jedn.: Dz.U. z 2019 r. poz. 1231; dalej jako: PrAut) twórcą może być tylko osoba fizyczna, a nie korporacja gospodarcza. Jedynie osoba fizyczna jest wyposażona w zdolność tworzenia – wykreowania utworu – gdyż jest to czynność o charakterze realnym (zob. wyrok NSA z 6.10.2017 r., II FSK 2462/15, orzeczenia.nsa.gov.pl).
Co do zasady prawa autorskie do utworu przysługują twórcy, jeśli ustawa nie stanowi inaczej. W szczególny sposób ustawodawca uregulował kwestie związane z prawami majątkowymi do utworu pracowniczego. Na mocy art. 12 ust. 1 PrAut, jeżeli ustawa lub umowa o pracę nie stanowią inaczej, pracodawca, którego pracownik stworzył utwór w wyniku wykonywania obowiązków ze stosunku pracy, nabywa z chwilą przyjęcia utworu autorskie prawa majątkowe w granicach wynikających z celu umowy o pracę i zgodnego zamiaru stron (zob. wyrok SA w Poznaniu z 20.2.2008 r., I ACa 87/08, niepubl.; wyrok SA w Warszawie z 25.4.2007 r., I ACa 116/07, niepubl.; wyrok SN z 26.6.1998 r., I PKN 196/98, OSNP Nr 14/1999, poz. 454). W rezultacie aby utwór miał charakter pracowniczy w rozumieniu art. 12 PrAut, nie wystarcza jakikolwiek związek łączący powstanie utworu ze stosunkiem pracy. Niezbędne jest, aby stworzenie danego dzieła należało do zakresu zadań pracownika. W orzecznictwie wyrażono pogląd, że obowiązki takie mogą być sprecyzowane nie tylko w samej umowie o pracę, ale również w bezpośrednich poleceniach służbowych, w układach zbiorowych i normach wewnątrzzakładowych. Nie można też pomijać znanych pracownikom i uzgadnianych z nimi planów działalności danej jednostki, jak również innych norm mających zastosowanie w tej jednostce organizacyjnej, a dla pracownika posiadających charakter obligatoryjny (zob. wyrok SA w Białymstoku z 4.9.2012 r., III APa 7/12). Nie jest natomiast wystarczającą podstawą do stwierdzania pracowniczego charakteru utworu posłużenie się w procesie twórczym urządzeniami lub materiałami należącymi do zakładu pracy, przygotowanie utworu w czasie pracy twórcy, sfinansowanie pracy twórczej przez zakład pracy lub udział w procesie twórczym innych osób zatrudnionych w tym zakładzie oraz tolerowanie przez twórcę faktu eksploatowania bez porozumienia z nim utworu przez zakład pracy (zob. wyrok SA w Katowicach z 4.10.2011 r., V ACa 422/11, niepubl.; wyrok SA w Warszawie z 12.11.2008 r., I ACa 227/08, niepubl.).
Utwór w rozumieniu prawa autorskiego nie determinuje bezwzględnie rodzaju umowy, w ramach której powstał. Może on być dziełem w rozumieniu art. 627 KC, ale może powstać również w wykonywaniu stosunku pracy lub umowy o świadczenie usług czy też umowy podobnej do zlecenia (zob. postanowienie SN z 22.3.2018 r., II UK 262/17; wyrok SN z 4.6.2014 r., II UK 561/13). Nie ma przy tym znaczenia, jak strony nazwały umowę je łączącą. Jeśli zatrudniony zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie przez niego wyznaczonym, a pracodawca – do zatrudniania danej osoby za wynagrodzeniem, to takie zatrudnienie jest zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy, bez względu na nazwę zawartej przez strony umowy (zob. wyrok SN z 4.10.2017 r., III PK 147/16; wyrok SN z 7.4.1999 r., I PKN 642/98). Natomiast stworzenie utworu przez wspólnika spółki prawa handlowego, będącego członkiem jej zarządu, niezwiązanego ze spółką umową o pracę obejmującą obowiązek podejmowania działalności twórczej, nie uzasadnia prawa spółki do utworu na podstawie art. 12 PrAut (zob. wyrok SN z 25.3.2011 r., IV CSK 504/10).
Pracodawca nabywa majątkowe prawa autorskie do utworu pracowniczego z chwilą przyjęcia takiego utworu (zob. wyrok SA w Gdańsku z 20.5.2016 r., III AUa 77/16; wyrok SA w Szczecinie z 27.1.2015 r., III AUa 386/14; wyrok SO w Szczecinie z 5.2.2014 r., VI U 3119/12; wyrok SA w Poznaniu z 11.7.2013 r., I ACa 600/13). Oświadczenie pracodawcy o przyjęciu utworu może zostać wyrażone przez każde zachowanie się, które dostatecznie ujawnia wolę przyjęcia utworu, w tym również w sposób dorozumiany.
Co do zasady pracownikowi nie przysługuje odrębne wynagrodzenie z tytułu stworzenia utworu pracowniczego oraz przekazania go pracodawcy (zob. wyrok SA w Warszawie z 20.6.2018 r., V ACa 18/17). Zgodnie z art. 29 § 1 pkt 3 KP, zawierając umowę o pracę, strony określają wysokość wynagrodzenia za pracę, które ma odpowiadać rodzajowi pracy, czyli również uwzględniać jej bardziej lub mniej twórczy charakter. W rezultacie, jeżeli uzyskanie przez pracodawcę określonych praw majątkowych do utworu stworzonego przez pracownika w wyniku wykonywania obowiązków ze stosunku pracy opiera się wyłącznie na umowie o pracę, to wynikające z tej umowy wynagrodzenie obejmuje także prawa uzyskane przez pracodawcę (zob. uchwała SN z 14.2.2012 r., III UZP 4/2011 OSNP Nr 15–16/2012, poz. 198; postanowienie SN z 10.7.2013 r., II UK 123/13). Nie wyklucza się jednak przyjęcia w umowie o pracę uzgodnienia dodatkowego wynagrodzenia autorskiego. Warto wskazać, że właściwe udokumentowanie podziału wynagrodzenia na otrzymywane z tytułu wykonywania obowiązków służbowych i honorarium za stworzenie utworu uprawnia pracownika – twórcę do odliczenia 50% kosztów uzyskania przychodu.
Zgodnie z art. 16 PrAut, jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, autorskie prawa osobiste chronią nieograniczoną w czasie i niepodlegającą zrzeczeniu się lub zbyciu więź twórcy z utworem, chronią one wkład twórczy konkretnego człowieka oraz jego psychiczny i emocjonalny związek z własnym utworem (zob. wyrok SA w Łodzi z 5.1.2017 r., I ACa 830/16; wyrok SA w Łodzi z 4.2.2016 r., I ACa 1107/15). Przeniesienie majątkowych praw autorskich przez twórcę na inny podmiot nie zrywa więzi twórcy z jego utworem z tytułu posiadania osobistych praw autorskich do utworu (zob. wyrok SA w Szczecinie z 27.9.2018 r., III APo 2/18; wyrok SA w Katowicach z 9.5.2018 r., I ACa 1023/17; wyrok SA w Krakowie z 15.11.2017 r., I ACa 560/17). Są one tak ściśle związane z osobą twórcy, że nie można się ich ani zrzec, ani zbyć, prawa te nie podlegają również dziedziczeniu (zob. wyrok SO w Poznaniu z 15.12.2011 r., X Ga 509/11, niepubl.; wyrok SA w Warszawie 31.1.2003 r., I ACa 684/02, niepubl.).
W razie dokonania wynalazku, wzoru użytkowego albo wzoru przemysłowego w wyniku wykonywania przez twórcę obowiązków ze stosunku pracy albo z realizacji innej umowy, prawo do uzyskania patentu na wynalazek albo prawa ochronnego na wzór użytkowy, jak również prawa z rejestracji wzoru przemysłowego, przysługuje pracodawcy lub zamawiającemu, chyba że strony ustaliły inaczej. Wykonywanie obowiązków pracowniczych odbywa się na koszt pracodawcy, w ramach jego struktury organizacyjnej, z wykorzystaniem jego zaplecza technicznego i osobowego. Takim samym warunkom powinny odpowiadać prace nad projektem badawczym zwieńczone dokonaniem wynalazku, aby pracodawca miał prawo do uzyskania patentu na ten wynalazek. Samo wykorzystanie w pracach badawczych wiedzy, doświadczenia i umiejętności nabytych w związku z wykonywaniem obowiązków pracowniczych nie oznacza, że projekt badawczy jest wynikiem wykonywania obowiązków ze stosunku pracy w rozumieniu art. 11 ust. 3 ustawy z 30.6.2000 r. – Prawo własności przemysłowej (t.jedn.: Dz.U. z 2017 r. poz. 776; dalej jako: PrWłPrzem). To, że pracownik jednostki badawczo-rozwojowej z istoty swoich obowiązków jest zobowiązany do prowadzenia prac badawczych, nie oznacza, że jednostka ta jest uprawniona do patentu do każdego dokonanego przez niego wynalazku (zob. wyrok SN wyrok z 8.3.2010 r., II PK 260/09, OSNP Nr 17–18/2011, poz. 226).
Odmiennie ukształtowano prawo wynalazcy od prawa twórcy utworu do wynagrodzenia. Na mocy art. 22 PrWłPrzem, jeżeli strony nie umówiły się inaczej, twórca wynalazku, wzoru użytkowego albo wzoru przemysłowego ma prawo do wynagrodzenia za korzystanie z tego wynalazku, wzoru użytkowego albo wzoru przemysłowego przez przedsiębiorcę, gdy prawo korzystania z niego bądź prawo do uzyskania patentu, prawa ochronnego lub prawa z rejestracji przysługuje przedsiębiorcy na podstawie art. 11 ust. 3 i 5 lub art. 21 PrWłPrzem. Jeżeli strony nie uzgodniły wysokości wynagrodzenia, wynagrodzenie to ustala się w słusznej proporcji do korzyści przedsiębiorcy z wynalazku, wzoru użytkowego albo wzoru przemysłowego, z uwzględnieniem okoliczności, w jakich wynalazek, wzór użytkowy albo wzór przemysłowy został dokonany, a w szczególności zakresu udzielonej twórcy pomocy przy dokonaniu wynalazku, wzoru użytkowego albo wzoru przemysłowego oraz zakresu obowiązków pracowniczych twórcy w związku z dokonaniem wynalazku, wzoru użytkowego albo wzoru przemysłowego. Dodatkowo w art. 23 PrWłPrzem zastrzeżono, że wynagrodzenie twórcy wynalazku, wzoru użytkowego albo wzoru przemysłowego, określone i wypłacone na podstawie przepisów art. 22 ust. 2 i 3 PrWłPrzem powinno być podwyższone, jeżeli korzyści osiągnięte przez przedsiębiorcę okażą się znacząco wyższe od korzyści przyjętych za podstawę do ustalenia wypłaconego wynagrodzenia.
Na gruncie poprzednio obowiązującej ustawy z 19.10.1972 r. o wynalazczości (t.jedn.: Dz.U. z 1993 r. Nr 26, poz. 117) wyrażono pogląd, że skoro ustawodawca godzi się na daleko idące zróżnicowanie metod, technik i systemów obliczania efektów wynalazczości, to o tym, w jaki sposób ma być liczona korzyść z zastosowania danego wynalazku w konkretnej sytuacji, decydują strony umowy lub sam przedsiębiorca, uwzględniając nie tylko rachunek ekonomiczny, lecz również pozaekonomiczne warunki funkcjonowania przedsiębiorcy na konkurencyjnym rynku gospodarczym (zob. wyrok SN z 4.11.2008 r., II PK 47/08). W art. 22 ust. 2 PrWłPrzem nie doprecyzowano, co należy rozumieć przez korzyści z projektu wynalazczego. W praktyce obejmuje się nim przede wszystkim tzw. efekty ekonomiczne oraz niektóre efekty niewymierne, zwłaszcza poprawę bezpieczeństwa i higieny pracy, a także efekty wykonywania prawa, w szczególności opłaty z tytułu licencji udzielonych przez przedsiębiorcę. Ustalając należne twórcy wynalazku pracowniczego wynagrodzenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie ekonomiczne korzyści, jak też efekty niewymierne, które przedsiębiorca uzyskał z tego wynalazku. Nie jest natomiast prawidłowe ograniczenie się do wyliczeń matematycznych „udziału wynalazku w wyrobie” (zob. wyrok SA w Łodzi z 24.2.2016 r., I ACa 1169/15).